Na ścieżkach pamięci…
Na ścieżkach pamięci
o kamienie wspomnień potykam się
drogowskazy zatarł czas.
Wspomnienia otulone melancholią
uciekają w jęczącą ciszę.
Rozpacz płacze błękitem obłoków.
To nie radosna Euterpe
nie rozkoszna Taleja
a Melpomene usiadła mi na rzęsach.
***
W listopadową szarugę
wspominam minione dni
z kwitnącym bzem pod balkonem
z tańcem pszczół w akacjowych kwiatach
z rozłożystą lipą i cieniem w letni skwar
i…
rozedrgane emocje jak struny skrzypiec
pod powiekami piekące łzy
w sercu lekki niepokój
na wargach skrywany uśmiech
by nie spłoszyć radości.
Jagoda J.